A więc co u mnie ?
Nowa szkoła, nowi znajomi, nowi nauczyciele... Nie do końca jestem zadowolona z takich zmian. Zdecydowanie wolałabym wrócić do tego co było. No ale cóż. Czekają mnie 4 lata ciężkiego wypełniania faktur VAT, not korygujących i czego tam jeszcze.
Od razu z miejsca chciałabym powiedzieć, że KOCHAM moją paczkę. Nie zamieniłabym was na nic. Wiem, że na was mogę liczyć, że nie odwrócicie się ode mnie. <3
Niedawno wróciłam od rodziny. 50 zł w kieszeni. To dla mnie jak wybawienie. :D I mówię całkiem poważnie. Potrzebuję kasy jak powietrza w tym momencie. Szczególnie, że wybieram się do kina na kolejną część "Zmierzchu". Nie żebym jakąś fanką była. Bez przesady. Haha. Ale fajnie się tak wybrać z najlepszymi do kina. Nie mogę się już doczekać 17! Bo prawdopodobnie wtedy jedziemy.
A tak poza tym to męczy mnie ten długi weekend. Chcę już do szkoły. Nie chcę się uczyć, ale przeżyłam ostatnio niezbyt udaną środę. Ktoś powiedział o parę słów za dużo. Za bardzo sobie to wzięłam do serca. I przede wszystkim chcę się spotkać z tym kimś w szkole. Pogodzić się czy coś...
Dobrze, że mam WAS !!! <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz